środa, 19 października 2011


Jak proste zmiany mogą okazać  się zbawienne dla zdrowia Twojego organizmu.


Autorem artykułu jest Małgorzata Duda



Nasz organizm funkcjonuje automatycznie, a my w ogóle się nad tym nie zastanawiamy! Nie zastanawiamy się do czasu ,kiedy to zaczyna on nam dawać różnorodne sygnały, które nie zawsze się nam podobają!
Jedzenie to Twoje paliwo – to, co jesz i pijesz jest paliwem dla Twojego organizmu, dostarczającym energii do wykonywania czynności fizycznych i umysłowych ,w ciągu całego dnia ,łącznie z  oddychaniem i mruganiem oczami. Niektóre produkty spożywcze,jak np. warzywa i owoce  to paliwo najwyższej jakości .Zawierają wiele składników odżywczych ,mineralnych, antyoksydantów…..
„Śmierć czai się w jelitach”- autorem tego stwierdzenia jest  laureat Nagrody Nobla,rosyjski biolog Ilja (Eliasz) Miecznikow (1845-1916) – taka myśl nasunęła mu się  w trakcie badań laboratoryjnych ,które prowadził w Instytucie Pasteura w Paryżu. To dla nas żyjących w XXI wieku prawie prehistoria. Sława, która stała się udziałem Miecznikowa sprawiła ,że jego teoria na temat wpływu toksyn na zdrowie znalazła powszechne uznanie wśród lekarzy alopatów, jak i również i tych, którzy stosują medycynę  naturalna, a także opinii publicznej w Europie i Stanach Zjednoczonych.
Wśród osób ,na których ta teoria wywarła przemożny wpływ , znaleźli się : lekarz brytyjskiej rodziny królewskiej Arbuthot Lane oraz John Harvey  Kellog.
O co tak naprawdę chodzi w tym wszystkim?

Otóż niektóre produkty – to paliwo bezwartościowe dla naszego organizmu. Pełne niestrawnych chemikaliów, pięknie wyglądające i wyśmienicie smakujące.
Szybkie życie i ciągły bieg sprawia ,że w dzisiejszej dobie korzystamy bardzo chętnie z udogodnień cywilizacji.
Korzystamy z tego co łatwe i proste w przygotowaniu a jednocześnie świetnie smakujące i tak super wyglądające. Dla  relaksu i odprężenia – mały drink a może dwa. Żeby utrzymać linię –chips albo krakers. Na śniadanie „czarna z mlekiem „ , na drugie śniadanie następna… itd. Kolacja – no cóż – ciało i umysł  zbyt zmęczone i zestresowane  aby myśleć o zdrowym odżywianiu! Dzień, za dniem. Miesiąc za miesiącem. Rok za rokiem. Jednak do czasu!!!

Jakiego czasu ? – niech każdy odpowie sobie sam.

… Więc co zrobić aby „ten czas” nie nadszedł? Lub co zrobić ,jeśli  już jesteśmy w „tym „ właśnie czasie ? Kiedy wątroba niedomaga, żołądek  strajkuje, głowa boli ,życie traci sens – bo nawet nie można się napić ,żeby tego nie odchorować! Tabletki przeciwbólowe nie działają jak powinny ,wzrok traci blask i ostrość widzenia, jakieś dziwne „korzonki „ łapią …. i  serce… i dusza… zaczyna niedomagać!!!
Co  robić? Co zrobić ,żeby zapobiec? Co zrobić, żeby zmienić już zaistniały stan?

…Trzeba dokonać i dokonywać właściwych wyborów- w każdej chwili ,każdego dnia, miesiąca i roku .Trzeba świadomie dbać o  higienę fizyczną (bardzo  szeroko rozumiane pojęcie) jak i o higienę psychiczną.
Skupmy się jednak  tutaj na fizyczności naszej egzystencji.

”Powiedz mi co jesz , a powiem Ci kim jesteś” – ciekawe, nawet bardzo.

Dokonujmy zatem właściwych wyborów. Wybierajmy produkty i przekąski dobre dla naszego organizmu. ”ŻYWE” produkty spożywcze. Unikajmy przetworzonych, długo przechowywanych  lub takich, które w trakcie przechowywania miały kontakt z metalem- one są „MARTWE”- ilość składników w tych produktach jest znikoma.
Ponadto – mniej ,znaczy więcej. Obfite jednorazowe w ciągu dnia posiłki ,to olbrzymie wyzwanie dla naszego przewodu pokarmowego. Pamiętaj im więcej jesz jednorazowo, tym więcej Twój organizm musi spalić lub odłożyć w postaci tłuszczu. A więc jedz by żyć- zdrowo, szczęśliwie i w pełni radości- a nie żyj aby jeść – dużo ,smacznie  i uciekając od życia!
Daj swojemu żołądkowi szansę. Zwolnij i delektuj się jedzeniem. Szybkie jedzenie lub jedzenie w stresie blokuje trawienie  i proces wchłaniania składników odżywczych. Każdy to wie ,jednak nie każdy zdaję sobie z tego sprawę.
Woda – nektar natury! Ciało składa się w 70% z wody – nie z kawy, herbaty czy piwa – właśnie z wody !Powinniśmy wypijać 2 litry dobrej, czystej wody każdego, szarego dnia naszego życia ,aby zapewnić komórkom naszego organizmu odpowiednie nawilżenie i pobudzenie.
Co Wam się bardziej podoba – soczyste grono winogrona czy rodzynka ?

Reasumując odpowiedź na pytanie co zrobić, żeby…”ten czas”… nie nadszedł należy :
podjąć wysiłek świadomego życia i odżywiania – prosto.. prosto … i w zgodzie z naturą !

Cieszmy się każdy dniem w każdym wieku. Radujmy się wszystkim co nas otacza i dokonujmy świadomych wyborów – zawsze i wszędzie. Okoliczności mogą być narzucone – jednak nasza postawa  ,w każdych okolicznościach zależy tylko i wyłącznie od nas – czy jesteśmy tego świadomi czy nie. Bądźmy więc ŚWIADOMI. Żyjmy  zdrowo, radośnie i szczęśliwie.


---
   
Małgorzata Duda

http://malgorzataduda.blogspot.com/

http://benefiter.pl/landing/moje_kyani/" target="_blank">http://benefiter.pl/landing/moje_kyani/

skype :luckystar32




Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.plhttp://artelis.pl/">www.Artelis.pl>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz